czwartek, 15 października 2015

Aa jednak dzieci potrafią być denerwujące...

No a wiec zaczeło sie to od tego że Ola z patka wpadły na pomysł żeby zorganizować jasełka, po zapoznaniu sie z ich planem stwierdziłam że im z chęcią przy tym pomoge... Jest dopiero połowa października ale dzieci są małe no bo takie z SP więc trzeba zacząć wcześniej żeby to ładnie wyszło....
No i dzisiaj po różańcu chciałysmy zro bić 1 próbe czyli rozdanie ról itp. Ale oczywiście dzici sie tak przekrzykiwały ze sie nie dało tego na spokojnie zrobić -,- Pierwszy raz w życiu miałam ochote poprostu nawrzeszczeć na dzicko ;(( Normalnie na prawde tam sie nie dało wytrzymać im sie nic nie dało przetłumaczyc... Pare razy wychodziłysmy na pole zeby sie ogarnać zby na te dzieci nie nakrzyczeć... No ale sie na szczęście udało i dzieciaki otrzymały swoje role ;D Mam nadzieje ze na nastepnej próbie bd ciszej, spokojniej i ogólie lepiej ;DD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz